Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
fachowo, ale amfiteatr witał go i żegnał gwizdami. Maleńczuk już po koncercie, ale wciąż na scenie i na tle widowni przepytywany przez Macieja Orłosia o samopoczucie skomentował reakcję publiczności krótko: gwiżdżą na mnie, niech spierdalają.

Widzowie tymczasem pamiętali, że parę tygodni wcześniej wokalista Pudelsów występował w Opolu i przywitał miejscowych ryzykowną refleksją zawartą w pytaniu: czy tu ktoś jeszcze mówi po polsku? Posypały się na gwiazdora puszki po piwie i inne przedmioty, a urażeni w swojej patriotycznej dumie opolanie postanowili jeszcze dać wyraz temu urażeniu przy okazji festiwalu, co się i stało.

Festiwalowy przypadek Maleńczuka pokazuje, że w Opolu nawet największy
fachowo, ale amfiteatr witał go i żegnał gwizdami. Maleńczuk już po koncercie, ale wciąż na scenie i na tle widowni przepytywany przez Macieja Orłosia o samopoczucie skomentował reakcję publiczności krótko: gwiżdżą na mnie, niech spierdalają.<br><br>Widzowie tymczasem pamiętali, że parę tygodni wcześniej wokalista Pudelsów występował w Opolu i przywitał miejscowych ryzykowną refleksją zawartą w pytaniu: czy tu ktoś jeszcze mówi po polsku? Posypały się na gwiazdora puszki po piwie i inne przedmioty, a urażeni w swojej patriotycznej dumie opolanie postanowili jeszcze dać wyraz temu urażeniu przy okazji festiwalu, co się i stało.<br><br>Festiwalowy przypadek Maleńczuka pokazuje, że w Opolu nawet największy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego