usta patriarchat, ten sam patriarchat, który się co rusz wymyka na ten strych, żeby ją tam sobie macać! - wtrąca przenikliwym głosem Wielki Zez, która potrafi odczytać każdy tekst jako inscenizację kazirodztwa.<br>Neil notuje prędko, tknięty nowym pomysłem. Takich zajęć nie było w rodzinnej Australii. Milcząca Nancy Gagnier przesuwa wzrokiem po rządkach nut i pomrukuje cichutko. Profesor dźga tępym ogryzkiem ołówka w konspekt i oznajmia:<br>- Otóż nieistotne, czy sprowadziła tu państwa teoria, czy rzemiosło - tu skinienie szpakowatej, wystrzyżonej na jeżyka głowy w stronę Anglika i Franco, Brazylijczyka, który zapisał się na te zajęcia, bo kręci po portugalsku rapowy wideoklip na motywach z