Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
bluzkę. Następnego dnia złożyłam wypowiedzenie. "Wielka szkoda" - powiedział mi na do widzenia. Dopiero dużo później dowiedziałam się od moich współpracowników, że każda asystentka była jego kochanką. Mam dzisiaj do nich ogromny żal, że nie powiedzieli mi o tym od razu.

Niewinne komplementy?
- Myślę, że takie sytuacje w Polsce należą do rzadkości - twierdzi Olga, 20 lat, asystentka w dziale finansowym. - Nigdy się z czymś takim nie zetknęłam i sądzę, że molestowanie seksualne zależy od uwarunkowań kulturowych. Inaczej to wygląda w Stanach Zjednoczonych, gdzie sprawę tę, moim zdaniem, doprowadzono do absurdu, a inaczej w Polsce. Polki mają chyba inną mentalność. Inaczej podchodzą do
bluzkę. Następnego dnia złożyłam wypowiedzenie. "Wielka szkoda" - powiedział mi na do widzenia. Dopiero dużo później dowiedziałam się od moich współpracowników, że każda asystentka była jego kochanką. Mam dzisiaj do nich ogromny żal, że nie powiedzieli mi o tym od razu. <br><br>Niewinne komplementy?<br>- Myślę, że takie sytuacje w Polsce należą do rzadkości - twierdzi Olga, 20 lat, asystentka w dziale finansowym. - Nigdy się z czymś takim nie zetknęłam i sądzę, że molestowanie seksualne zależy od uwarunkowań kulturowych. Inaczej to wygląda w Stanach Zjednoczonych, gdzie sprawę tę, moim zdaniem, doprowadzono do absurdu, a inaczej w Polsce. Polki mają chyba inną mentalność. Inaczej podchodzą do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego