form rozwijanych w czasie, staje bezradny wobec ludowej rzeźby. Znajomość stylów nie przyda mu się na nic. W tym samym czasie, w XIX w., mogły powstać figury, nasuwające skojarzenia z gotykiem, barokiem czy renesansem. Poddane działaniom mrozu, gorąca, deszczu, wiatru, nie zawsze są łatwe do rozpoznania, tym bardziej że chłopski rzeźbiarz inspirował się wzorami, które widział w pobliskim kościele, nie zdając sobie sprawy z różnic stylowych. Dlatego sztuka ludowa wydaje się niekiedy jakby powstała poza czasem. Chłoniemy ja taka, jaka jest. Jako część kultury, z której rozpoznajemy tylko fragmenty. Taki już nasz los. Poznajemy sztukę ludowa niczym puzzle, rozsypane w muzeach