Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
na infamisie wykonywano jakby wstydliwie, w podziemiach, bez żadnej publiczności. Zwykłych złodziejaszków po prostu wieszano na szubienicy, chociaż i tu bywało spore pole do inwencji. Kronikarz już w XII wieku odnotował przypadek, że pewnych złodziei powieszono "jak psy lub wilki za nogi", a nie, jak to zwykle spotykało tego typu rzezimieszków - za szyję. Szubienica wystawiana bywała na widocznym miejscu, przeważnie na pagórku, opodal bram miasta. Tamże wbijano pale, służące do rozwieszania ćwierci ludzkich; na innych przymocowywano koła, na których rozplatane były ciała.
Taki widok witał podróżnych, informując ich o srogiej jurysdykcji w mieście, taki też prospectus przestrzegał miejscowych, by żyli zgodnie
na infamisie wykonywano jakby wstydliwie, w podziemiach, bez żadnej publiczności. Zwykłych złodziejaszków po prostu wieszano na szubienicy, chociaż i tu bywało spore pole do inwencji. Kronikarz już w XII wieku odnotował przypadek, że pewnych złodziei powieszono &lt;q&gt;"jak psy lub wilki za nogi"&lt;/&gt;, a nie, jak to zwykle spotykało tego typu rzezimieszków - za szyję. Szubienica wystawiana bywała na widocznym miejscu, przeważnie na pagórku, opodal bram miasta. Tamże wbijano pale, służące do rozwieszania ćwierci ludzkich; na innych przymocowywano koła, na których rozplatane były ciała.<br>Taki widok witał podróżnych, informując ich o srogiej jurysdykcji w mieście, taki też prospectus przestrzegał miejscowych, by żyli zgodnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego