namiocie Kudłatego i jego kobiety, dając spokój Hipolitom, którzy jako małżeństwo widać mają specjalne względy, a pewnie po prostu, by go nie wpuścili, choć przecież razem mieszkają i mogą to robić kiedy zechcą, a Kudłaty ma na to tylko kilka dni wakacji. Już pierwszej nocy Dżaba daje koncert chrapania. Kurwa, rzuca się Kudłaty, niech on przestanie. Kobieta Kudłatego gwiżdże, Kudłaty cmoka. Dżaba chrumka i przewraca się na bok, pomlaskując, by wreszcie zasnąć. Kudłaty bierze się za miłość. Nagle Dżaba siada i przez sen zaczyna śpiewać piosenkę. Jak później utrzymywał Kudłaty nigdy wcześniej nie słyszał tego utworu, śmiejąc się mówi, że to była