ci jestem bardzo wdzięczny! Ale jednak muszę was zabić, choć skończyłem z zabijaniem. Policja znajdzie jutro trzy trupy, a jeden z nich okaże się trupem Kilera. Cała sprawa przejdzie do historii, a ja rozpoczynam wakacje. Uchyl, no, koleś, to pudło.<br><br>Iks otwiera kontener - kontener jest pusty. Prawdziwy Kiler z niedowierzaniem rzuca się na kontener.<br><br>NIEZNAJOMY<br>Gdzie moje pieniądze, złodzieje?!<br><br>Celuje do trójki pechowców, gdy nagle... Zatrzymuje go przystawiony do skroni pistolet komisarza Ryby.<br><br>RYBA<br>Tym razem już mi nie uciekniesz, Kiler!<br><br>Scena 77.<br><br>PRZED KOMENDĄ POLICJI<br><br>Plener. Dzień<br><br>Jurek Kiler z komisarzem Rybą po jednej stronie, a z Nadinspektorem po drugiej, jest