Typ tekstu: Książka
Autor: Buczkowski Leopold
Tytuł: Czarny potok
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1957
Siadali na wiosnę pod słoneczną ścianą i długo myśleli tym człowieku.
Nigdy go nie widzieli.
Często słyszeli o nim i budowali w swojej wyobraźni jego postać.
Wiedzieli, że Wąskopyski posiada tysiąc sposobów zabijania Niemców, ma dużo pistoletów, dużo pieniędzy i chleba.
Znali jego życie z opowiadań Szeruckiej i Tombaka.
Gdzie ś tam krążył ciągle dokoła Szabasowej i ciągle go szukali tajniacy.
- Chodź, Dudi - powiedział Miś i uśmiechnął się.
Trudno było mu nie ufać.
Dudi Tykies wstał i leniwie poszedł za Kundą.
- Gdzie wy idziecie? - pytały dzieci.
- Ja tobie chleba przyniosę - powiedział Miś i wskazał na Kalmę.
- A mnie, a mnie, a
Siadali na wiosnę pod słoneczną ścianą i długo myśleli tym człowieku.<br>Nigdy go nie widzieli.<br>Często słyszeli o nim i budowali w swojej wyobraźni jego postać.<br>Wiedzieli, że Wąskopyski posiada tysiąc sposobów zabijania Niemców, ma dużo pistoletów, dużo pieniędzy i chleba.<br>Znali jego życie z opowiadań Szeruckiej i Tombaka.<br>Gdzie ś tam krążył ciągle dokoła Szabasowej i ciągle go szukali tajniacy.<br>- Chodź, Dudi - powiedział Miś i uśmiechnął się.<br>Trudno było mu nie ufać.<br>Dudi Tykies wstał i leniwie poszedł za Kundą.<br>- Gdzie wy idziecie? - pytały dzieci.<br>- Ja tobie chleba przyniosę - powiedział Miś i wskazał na Kalmę.<br>- A mnie, a mnie, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego