Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
czy brzydkie, podejrzewam czasami, że nikt właściwie o tym nie wie.
Pamiętam, że w ten wieczór opowiadała o rzeczach niewinnych w sposób szczególnie sprośny, tak że w pewnym momencie miałem wrażenie, iż spadła z niej suknia i zobaczyliśmy Rebekę nagą. Tego było za wiele. Wyczuwałem, że nastrój mój sprawia jej sadystyczną prawie przyjemność. Z trudem zmusiłem się do odejścia. Niepokój mój wciąż narastał, a gdy wyszedłem na ulicę, wszystkie złe przeczucia wybuchnęły we mnie z potrójną siłą. Na dodatek pogarszała moje samopoczucie i działała drażniąco na nerwy wyjątkowo ohydna pogoda".
Pogoda rzeczywiście była bardzo zła. Wiatr rwał .

Podmuchy wiatru niosły ze
czy brzydkie, podejrzewam czasami, że nikt właściwie o tym nie wie.<br>Pamiętam, że w ten wieczór opowiadała o rzeczach niewinnych w sposób szczególnie sprośny, tak że w pewnym momencie miałem wrażenie, iż spadła z niej suknia i zobaczyliśmy Rebekę nagą. Tego było za wiele. Wyczuwałem, że nastrój mój sprawia jej sadystyczną prawie przyjemność. Z trudem zmusiłem się do odejścia. Niepokój mój wciąż narastał, a gdy wyszedłem na ulicę, wszystkie złe przeczucia wybuchnęły we mnie z potrójną siłą. Na dodatek pogarszała moje samopoczucie i działała drażniąco na nerwy wyjątkowo ohydna pogoda".<br>Pogoda rzeczywiście była bardzo zła. Wiatr rwał .<br>&lt;page nr=65&gt;<br>Podmuchy wiatru niosły ze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego