Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
swobodnie i mógł się godnie wypróżniająco przed śmiercią wygadać.
Wpada Fierdusieńko
FIERDUSIEŃKO
z walizą w ręku
Idzie tu, jak pochód nieszczęścia po prostu, jakiś straszny nadrewolucjonista, jakiś hiper-robociarz wprost - to pewnie jeden z tych, co naprawdę rządzą - bo te kukły
wskazując na Szewców
to komedia ino. Ma bombę jak sagan i handgranatów całą kupę i grozi tym wszystkim każdemu, a swoje życie ma tam, gdzie w ogóle nie trzeba mówić, i tego - co to ja chciałem powiedzieć...
KSIĘŻNA
Bez głupich witzów! A kostiumy Fierdusieńko ma? To najważniejsze...
FIERDUSIEŃKO
A jakże - tylko nie wiem, czy za chwilę nie wylecimy wszyscy w
swobodnie i mógł się godnie wypróżniająco przed śmiercią wygadać.<br> Wpada Fierdusieńko<br> FIERDUSIEŃKO<br> z walizą w ręku<br>Idzie tu, jak pochód nieszczęścia po prostu, jakiś straszny nadrewolucjonista, jakiś hiper-robociarz wprost - to pewnie jeden z tych, co naprawdę rządzą - bo te kukły <br> wskazując na Szewców<br>to komedia ino. Ma bombę jak sagan i handgranatów całą kupę i grozi tym wszystkim każdemu, a swoje życie ma tam, gdzie w ogóle nie trzeba mówić, i tego - co to ja chciałem powiedzieć...<br> KSIĘŻNA<br>Bez głupich witzów! A kostiumy Fierdusieńko ma? To najważniejsze...<br> FIERDUSIEŃKO<br>A jakże - tylko nie wiem, czy za chwilę nie wylecimy wszyscy w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego