Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
Biura prowodyrów, prowokatorów i syjonistów, oficjalny "zapiewajło" zaczął skandować popularny od Października pseudonim pierwszego sekretarza "Wiesław, Wiesław", co z obowiązku i przyzwyczajenia pojęła prawie cała sala. I wtedy z przeciwnej strony, jak mi się wydawało, spośród publiczności, rozległ się cichy, potem coraz głośniejszy okrzyk "Gierek, Gierek!". I ten okrzyk podchwyciła sala, ludzie widać byli przyzwyczajeni do skandowania czegokolwiek, co ktoś głośno zakrzyczy. Ale część osób, w tym nasza grupka w czerwonych krawatach krzyczała na cześć Gierka zupełnie świadomie, jakby w proteście przeciw temu, co reprezentował starszy łysy pan w grubych okularach. I trwało to dobrych kilka minut, kiedy to pół sali
Biura prowodyrów, prowokatorów i syjonistów, oficjalny "zapiewajło" zaczął skandować popularny od Października pseudonim pierwszego sekretarza "Wiesław, Wiesław", co z obowiązku i przyzwyczajenia pojęła prawie cała sala. I wtedy z przeciwnej strony, jak mi się wydawało, spośród publiczności, rozległ się cichy, potem coraz głośniejszy okrzyk "Gierek, Gierek!". I ten okrzyk podchwyciła sala, ludzie widać byli przyzwyczajeni do skandowania czegokolwiek, co ktoś głośno zakrzyczy. Ale część osób, w tym nasza grupka w czerwonych krawatach krzyczała na cześć Gierka zupełnie świadomie, jakby w proteście przeciw temu, co reprezentował starszy łysy pan w grubych okularach. I trwało to dobrych kilka minut, kiedy to pół sali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego