Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
zbyt daleko, wkrótce więc zatrzymał się niezdecydowanie przed
bramą. Co będzie, jeśli wróżba zawiedzie? Mimo wszystko nie lubił, gdy
ciotka denerwowała się na niego. Nie mógł już dłużej znieść
niepewności. Przebiegł przez bramę i przystanął na skraju podwórka.
Spojrzał w kierunku mrocznych zazwyczaj okien drugiego piętra; ogarnął
go niepokój. W saloniku paliło się jasne światło. Był to widomy znak,
że w mieszkaniu wujostwa działo się coś niecodziennego. Jakże więc
mogła minąć go kara?
"Niedobrze, oj, naprawdę niedobrze - zmartwił się. - Więc jednak
wróżba zawiodła. No tak, przecież dzisiaj jest sobota, a ciocia zawsze
twierdzi, że najodpowiedniejszymi dniami do spełniania się wszelkich
wróżb
zbyt daleko, wkrótce więc zatrzymał się niezdecydowanie przed<br>bramą. Co będzie, jeśli wróżba zawiedzie? Mimo wszystko nie lubił, gdy<br>ciotka denerwowała się na niego. Nie mógł już dłużej znieść<br>niepewności. Przebiegł przez bramę i przystanął na skraju podwórka.<br>Spojrzał w kierunku mrocznych zazwyczaj okien drugiego piętra; ogarnął<br>go niepokój. W saloniku paliło się jasne światło. Był to widomy znak,<br>że w mieszkaniu wujostwa działo się coś niecodziennego. Jakże więc<br>mogła minąć go kara?<br> "Niedobrze, oj, naprawdę niedobrze - zmartwił się. - Więc jednak<br>wróżba zawiodła. No tak, przecież dzisiaj jest sobota, a ciocia zawsze<br>twierdzi, że najodpowiedniejszymi dniami do spełniania się wszelkich<br>wróżb
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego