Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 5
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
praktycznie bez możliwości zerwania.
Jeżeli porównać ten kontrakt ze średnim uposażeniem około tysiąca pracowników ZOZ, które nie przekracza 800 zł, to można być prawie pewnym, że dyrektor zakopiańskiego ZOZ nie będzie już musiał produkować mydła "Fala", z pożytkiem dla własnej reputacji i zdrowia podwładnych
(nazwisko do wiadomości redakcji)



Niedoceniana praca salowych

Jestem w ostatnich latach częstą pacjentką oddziału kardiologicznego szpitala w Zakopanem. Pacjentką ze skomplikowaną i poważną chorobą serca absorbującą sobą wtedy personel oddziału, od lekarza prowadzącego moje leczenie (znakomity dr W. Różewicz) poprzez czujny i cierpliwy personel średni (pielęgniarki) aż do udręczonych przeze mnie i innych nie chodzących chorych - salowych
praktycznie bez możliwości zerwania.<br>Jeżeli porównać ten kontrakt ze średnim uposażeniem około tysiąca pracowników ZOZ, które nie przekracza 800 zł, to można być prawie pewnym, że dyrektor zakopiańskiego ZOZ nie będzie już musiał produkować mydła "Fala", z pożytkiem dla własnej reputacji i zdrowia podwładnych &lt;gap&gt;<br>(nazwisko do wiadomości redakcji)&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Niedoceniana praca salowych&lt;/tit&gt;<br><br>Jestem w ostatnich latach częstą pacjentką oddziału kardiologicznego szpitala w Zakopanem. Pacjentką ze skomplikowaną i poważną chorobą serca absorbującą sobą wtedy personel oddziału, od lekarza prowadzącego moje leczenie (znakomity dr W. Różewicz) poprzez czujny i cierpliwy personel średni (pielęgniarki) aż do udręczonych przeze mnie i innych nie chodzących chorych - salowych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego