Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
wannie - być może sprawiła to ciepła woda- stwierdzasz, iż gra z Wandą nie interesuje cię już zupełnie. Zanurzasz ramiona w wodzie. Starasz się obliczyć, ile już razy doszedłeś do tego przekonania po przebudzeniu. Zaczynasz nucić piosenkę żołnierską z czasów wojny. Wzruszasz się brzmieniem własnego głosu, przeciągasz sylaby, szczególnie głośno wyśpiewujesz samogłoski nosowe. Zdajesz sobie sprawę, że jesteś pozbawiony słuchu, i dlatego zaczynasz śpiewać jeszcze głośniej. Po chwili przechodzisz na tango, przez moment masz wątpliwości, czy śpiewałeś piosenkę żołnierską, wydaje ci się, że to było przez cały czas tango, jedynie słowa mówiły o maszerujących żołnierzach. Teraz śpiewasz jeszcze głośniej, uderzasz dłonią o powierzchnię
wannie - być może sprawiła to ciepła woda- stwierdzasz, iż gra z Wandą nie interesuje cię już zupełnie. Zanurzasz ramiona w wodzie. Starasz się obliczyć, ile już razy doszedłeś do tego przekonania po przebudzeniu. Zaczynasz nucić piosenkę żołnierską z czasów wojny. Wzruszasz się brzmieniem własnego głosu, przeciągasz sylaby, szczególnie głośno wyśpiewujesz samogłoski nosowe. Zdajesz sobie sprawę, że jesteś pozbawiony słuchu, i dlatego zaczynasz śpiewać jeszcze głośniej. Po chwili przechodzisz na tango, przez moment masz wątpliwości, czy śpiewałeś piosenkę żołnierską, wydaje ci się, że to było przez cały czas tango, jedynie słowa mówiły o maszerujących żołnierzach. Teraz śpiewasz jeszcze głośniej, uderzasz dłonią o powierzchnię
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego