stwarza podstawę do indywidualnego dialogu. Myślę, że moja pracownia trochę się różni od innych w Akademii, bo bardzo w niej ważne jest studium z natury. I, o dziwo, moi studenci chętnie się uczą. Nie są skończonymi artystami. Uczelnia nie powinna być klubem artystów. Ma być szkołą, która coś przekazuje, pogłębia samopoznanie i rozwija kulturę malowania.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Czy Twoim zdaniem piękno pozostaje w jakimś stosunku do dobra i zła?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Te wartości, podobnie jak ich przeciwieństwa: brzydota, zło i fałsz, istnieją w separacji tylko w rozprawach filozofów i estetyków. W moim przekonaniu, w życiu i sztuce są ściśle ze sobą zespolone - zarówno na etapie