Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.06 (31)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Ale ku mojemu zaskoczeniu on nie chciał się ze mną ożenić. W końcu i tak to zrobił. Tyle że po latach. To mój trzeci mąż, ojciec mojej młodszej córki Wiktorii.
Czyli umie pani dopiąć swego.
- Rodzice Jacka przyjaźnili się z moją mamą jeszcze przed wojną. W dzieciństwie razem jeździliśmy na sankach, czego on - proszę sobie wyobrazić! - wcale nie pamięta. Po naszym rozwodzie ożenił się raz jeszcze, ma cudownego syna Romana. Mój były teść niedawno skończył sto lat, były uroczystości rodzinne, na które poprzednie żony nie były zaproszone, pojechała tylko Wiktoria. Ostatnio Jacek przejazdem zatrzymał się u mnie. Zobaczył moją świeżo wydaną
Ale ku mojemu zaskoczeniu on nie chciał się ze mną ożenić. W końcu i tak to zrobił. Tyle że po latach. To mój trzeci mąż, ojciec mojej młodszej córki Wiktorii.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Czyli umie pani dopiąć swego.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- Rodzice Jacka przyjaźnili się z moją mamą jeszcze przed wojną. W dzieciństwie razem jeździliśmy na sankach, czego on - proszę sobie wyobrazić! - wcale nie pamięta. Po naszym rozwodzie ożenił się raz jeszcze, ma cudownego syna Romana. Mój były teść niedawno skończył sto lat, były uroczystości rodzinne, na które poprzednie żony nie były zaproszone, pojechała tylko Wiktoria. Ostatnio Jacek przejazdem zatrzymał się u mnie. Zobaczył moją świeżo wydaną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego