schizofrenii. <br>Jeżeli wierzę w finis terrae, <br>250<br>To nie, że środki są niezmierne <br>I że zrobiono B Atomic, <br>Lecz że się zjawił katatonik <br>Jako społeczna pewna postać <br>I on ma postępowi sprostać. <br>255<br>Psychologiczna stąd wymowa, <br>Jaką ma sprawa atomowa, <br>A Babel na ostatniej cegle <br>Kładzie dwie klęski równolegle. <br>Bo schizofrenia - rozdwojenie <br>260<br>Istoty na kwiat i korzenie, <br>Poczucie, że te moje czyny <br>Spełniam nie ja, ale ktoś inny. <br>Kark skręcić komuś jest drobnostką, <br>Potem Komedię czytać Boską <br>265<br>Czy stary oklaskiwać kwartet, <br>Lub dyskutować awangardę. <br>Na mniejszą skalę, to codzienne, <br>Ktoś mówi: zło jest bezimienne, <br>A nas użyto jak narzędzi