Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 46
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Pamiętam, że w jednym miejscu był taki koń skalny, ścięty na dwie strony, Staszek przeszedł go "śpiewająco", na stojąco, bez użycia rąk, a ja siadłem na konia i tak przebyłem ten odcinek grani. To była jedna z pierwszych naszych wspinaczek. Wspinaliśmy się potem dużo na Hali Gąsienicowej, nocowaliśmy w starym schronisku Bustryckich i stamtąd chodziliśmy w góry razem z Jasiem Sawickim. Zrobiliśmy wtedy tak wspaniałe drogi jak: Filarem Leporowskiego na Kozi Wierch (I wejście, 1929 rok), przy tym wejściu znaleźliśmy przewodnik taternicki, który wypadł z kieszeni Leporowskiemu w czasie jego ostatniej wspinaczki (Leporowski zginął na Filarze podczas samotnej wspinaczki w dniu
Pamiętam, że w jednym miejscu był taki koń skalny, ścięty na dwie strony, Staszek przeszedł go "śpiewająco", na stojąco, bez użycia rąk, a ja siadłem na konia i tak przebyłem ten odcinek grani. To była jedna z pierwszych naszych wspinaczek. Wspinaliśmy się potem dużo na Hali Gąsienicowej, nocowaliśmy w starym schronisku Bustryckich i stamtąd chodziliśmy w góry razem z Jasiem Sawickim. Zrobiliśmy wtedy tak wspaniałe drogi jak: Filarem Leporowskiego na Kozi Wierch (I wejście, 1929 rok), przy tym wejściu znaleźliśmy przewodnik taternicki, który wypadł z kieszeni Leporowskiemu w czasie jego ostatniej wspinaczki (Leporowski zginął na Filarze podczas samotnej wspinaczki w dniu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego