chyba była to ironia, bowiem gdzie indziej napisał z pełną nonszalancją, że "nikt już nie powinien poświęcić sztuce żadnej uwagi". Jego instalacje po prostu "jarzą się bez słów".<br><br>Jeśli żyjemy w czasach zagubienia i chaosu, to Tate Modern daje wytchnienie w sali nazwanej Struktury dla Przetrwania wypełnionej czymś na kształt schronów. Na pewno są to - jak chce katalog, utopijne formy habitatu, ale nie wiadomo, czy chodzi o cele pustelników czy namioty nomadów, czy wezwanie do wszystkich, by się opamiętali. W takich instalacjach specjalizuje się Amerykanin Absalon Zittel (1964 - 1993) i starszy od niego Włoch Mario Merz (ur. 1925), który przed sześciu