Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
Nikt w tej próżni nie odróżni dna, ni krawędzi,
Czyha noc napastliwa,
W nocy świat dogorywa,
Tylko tobie, jak umarłym, lat nie przybywa.

Wyleciały dzikie ptaki na bój, na bój,
Zobaczyły twoje oczy i warkocz twój -
Noc rozwichrzy lot najcichszy żądzą upartą,
Obłęd rani pierś otchłani, pierś rozpostartą,
Borów niemoc sędziwa
Piór zagładę ukrywa,
Tylko tobie, jak umarłym, lat nie przybywa.

Chcę cię widzieć, jak cię widział przelotny ptak,
Chcę cię straszyć i przeczuwać i pieścić tak,
W niesłychanej, niespodzianej do mórz podobie,
Fal gonitwą, den modlitwą - zdążam ku tobie,
Fala w nicość odpływa,
Nicość na dnie spoczywa,
Tylko tobie, jak
Nikt w tej próżni nie odróżni dna, ni krawędzi,<br> Czyha noc napastliwa,<br> W nocy świat dogorywa,<br>Tylko tobie, jak umarłym, lat nie przybywa.<br><br>Wyleciały dzikie ptaki na bój, na bój,<br>Zobaczyły twoje oczy i warkocz twój -<br> Noc rozwichrzy lot najcichszy żądzą upartą,<br> Obłęd rani pierś otchłani, pierś rozpostartą,<br> Borów niemoc sędziwa<br> Piór zagładę ukrywa,<br>Tylko tobie, jak umarłym, lat nie przybywa.<br><br>Chcę cię widzieć, jak cię widział przelotny ptak,<br>Chcę cię straszyć i przeczuwać i pieścić tak,<br> W niesłychanej, niespodzianej do mórz podobie,<br> Fal gonitwą, den modlitwą - zdążam ku tobie,<br> Fala w nicość odpływa,<br> Nicość na dnie spoczywa,<br>Tylko tobie, jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego