Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
nie zwracał uwagi na fakt, że na przełomie ostatnich dwóch dekad naszego wieku obyczaje stawały się stopniowo coraz bardziej konserwatywne, choćby pod wpływem epidemii AIDS i syfilisu, zbierających w Ameryce Północnej wyjątkowo obfite żniwo.
W szczytowym okresie strachu przed AIDS, Paul Bernardo należał do wąskiej grupy mężczyzn, ciągle czyniących z seksu styl życia. W Kanadzie, a potem na pograniczu z USA i na Florydzie, dokąd chętnie wyprawiał się na łowy w okresie wiosennej przerwy semestralnej, pozostawiał niepocieszone dziesiątki dziewczyn, które nie mogły się do niego dopchać i zwrócić na siebie jego uwagi. Był mężczyzną innym od innych. Poniżał i poniewierał, a
nie zwracał uwagi na fakt, że na przełomie ostatnich dwóch dekad naszego wieku obyczaje stawały się stopniowo coraz bardziej konserwatywne, choćby pod wpływem epidemii AIDS i syfilisu, zbierających w Ameryce Północnej wyjątkowo obfite żniwo.<br>W szczytowym okresie strachu przed AIDS, Paul Bernardo należał do wąskiej grupy mężczyzn, ciągle czyniących z seksu styl życia. W Kanadzie, a potem na pograniczu z USA i na Florydzie, dokąd chętnie wyprawiał się na łowy w okresie wiosennej przerwy semestralnej, pozostawiał niepocieszone dziesiątki dziewczyn, które nie mogły się do niego dopchać i zwrócić na siebie jego uwagi. Był mężczyzną innym od innych. Poniżał i poniewierał, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego