Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
ciasteczka, pozmywali po sobie szklanki i aluminiowe łyżeczki w niedużej umywalni na zapleczu i zaczęli się zbierać do odejścia.
Aurelia postanowiła zostać z Konradem, by pomóc mu w zwijaniu teatrzyku. Postanowiła, że odprowadzi go na dworzec i trochę doda mu ducha. Tymczasem babcia i pani Kwieciszewska podeszły do nich, by się pożegnać, a obsypawszy artystę ogólnymi komplementami, wystąpiły z konkretnym zaproszeniem na kolację (babcia) i na miłą pogawędkę o sztuce (pani Kwieciszewska). Panie bibliotekarki - i ruda, i siwa - wręczyły Konradowi skromny bukiecik bratków i zaprosiły do ponownego występu, najlepiej we wrześniu, kiedy to młodzież, świeża i wypoczęta, powróci z wakacji.

7
ciasteczka, pozmywali po sobie szklanki i aluminiowe łyżeczki w niedużej umywalni na zapleczu i zaczęli się zbierać do odejścia.<br>Aurelia postanowiła zostać z Konradem, by pomóc mu w zwijaniu teatrzyku. Postanowiła, że odprowadzi go na dworzec i trochę doda mu ducha. Tymczasem babcia i pani Kwieciszewska podeszły do nich, by się pożegnać, a obsypawszy artystę ogólnymi komplementami, wystąpiły z konkretnym zaproszeniem na kolację (babcia) i na miłą pogawędkę o sztuce (pani Kwieciszewska). Panie bibliotekarki - i ruda, i siwa - wręczyły Konradowi skromny bukiecik bratków i zaprosiły do ponownego występu, najlepiej we wrześniu, kiedy to młodzież, świeża i wypoczęta, powróci z wakacji.<br><br>7
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego