Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
się, ludzi. Zygmunt jest ślepy.
Czy kiedykolwiek, jeśli przeżyje, jeśli nawet będzie stary, doczeka się takiej wielkiej, ogromnej szczęśliwej wieści? Olo dziecinnie, jak rekrut, przestępuje z nogi na nogę.
- A wy jesteście z jakiej formacji? - chłodny, spokojny głos spada na niego z tyłu.
- "Kedyw", Grupa Dyspozycyjna A. Zgubiłem oddział pierwszego sierpnia... przed rozpoczęciem akcji... - melduje w służbistym półobrocie.
- Ci, co przeszli górą, kwaterują na Chmielnej dziewięć. Wchodzą w skład Zośki" - dodał miękko, jak człowiek wymawiający kochane imię.
Olo gnał ulicą. Biegiem minął zburzony narożnik, gdzie z wysokiego
usypiska ruin toczyła się, jak sześcienna łza zburzonego miasta, cegła rzucona ze szczytu przez
się, ludzi. Zygmunt jest ślepy.<br>Czy kiedykolwiek, jeśli przeżyje, jeśli nawet będzie stary, doczeka się takiej wielkiej, ogromnej szczęśliwej wieści? Olo dziecinnie, jak rekrut, przestępuje z nogi na nogę.<br>- A wy jesteście z jakiej formacji? - chłodny, spokojny głos spada na niego z tyłu.<br>- "Kedyw", Grupa Dyspozycyjna A. Zgubiłem oddział pierwszego sierpnia... przed rozpoczęciem akcji... - melduje w służbistym półobrocie.<br>- Ci, co przeszli górą, kwaterują na Chmielnej dziewięć. Wchodzą w skład Zośki" - dodał miękko, jak człowiek wymawiający kochane imię.<br>Olo gnał ulicą. Biegiem minął zburzony narożnik, gdzie z wysokiego <br>usypiska ruin toczyła się, jak sześcienna łza zburzonego miasta, cegła rzucona ze szczytu przez
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego