Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
w ogóle samo - tak pospolite ostatnio - rysowanie nieprzekraczalnej linii podziału między poezją "polityczną" (czyli złem koniecznym) a poezją "metafizyczną" (czyli tym, co porządny poeta pisać powinien i co pisałby, gdyby mu czasy pozwalały). Mógłbym tłumaczyć, że na przykład moje wiersze o betonie spółdzielczych bloków czy o staniu w kolejce pod sklepem mięsnym są w równej mierze "polityczne" jak "metafizyczne", wynikają tak z poczucia ludzkiej solidarności jak i z doznania ludzkiej samotności, mówią tyleż o stłamszeniu człowieka przez instytucje i ustroje ile o krzywdach, jakie mu zadaje czas i nicość. To jednak tylko cząstkowe wyjaśnienie. Pełniejszym byłoby zapewne to, że - niezależnie od tematu
w ogóle samo - tak pospolite ostatnio - rysowanie nieprzekraczalnej linii podziału między poezją "polityczną" (czyli złem koniecznym) a poezją "metafizyczną" (czyli tym, co porządny poeta pisać powinien i co pisałby, gdyby mu czasy pozwalały). Mógłbym tłumaczyć, że na przykład moje wiersze o betonie spółdzielczych bloków czy o staniu w kolejce pod sklepem mięsnym są w równej mierze "polityczne" jak "metafizyczne", wynikają tak z poczucia ludzkiej solidarności jak i z doznania ludzkiej samotności, mówią tyleż o stłamszeniu człowieka przez instytucje i ustroje ile o krzywdach, jakie mu zadaje czas i nicość. To jednak tylko cząstkowe wyjaśnienie. Pełniejszym byłoby zapewne to, że - niezależnie od tematu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego