Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
jest z tym Roullotem. Muszę powiedzieć, że ludzie w ogóle mnie zdumiewają. Cóż to w nich siedzi, cóż się tam dzieje i przewala pod tym zdawkowym kostiumem postaci cielesnej, maskującym i przekręcającym zwodniczo istotę rzeczy. Właściwie cała ta doczesna powłoka, jak by powiedział ksiądz Cléont, służy tylko do oszukaństw i skrywania się przed bliźnimi. Możliwe, iż niebo będzie polegało na tym, że błąkające się dusze, zbyte ciał, nie będą mogły nic przed sobą wzajem ukrywać ani oszukiwać się różnymi cielesnymi sztuczkami, jako to dźwiękiem, treścią i modulacją słowa, płaczem i śmiechem czy innym grymasem oczu itp. Sądzę, że to właśnie ta
jest z tym Roullotem. Muszę powiedzieć, że ludzie w ogóle mnie zdumiewają. Cóż to w nich siedzi, cóż się tam dzieje i przewala pod tym zdawkowym kostiumem postaci cielesnej, maskującym i przekręcającym zwodniczo <page nr=174> istotę rzeczy. Właściwie cała ta doczesna powłoka, jak by powiedział ksiądz Cléont, służy tylko do oszukaństw i skrywania się przed bliźnimi. Możliwe, iż niebo będzie polegało na tym, że błąkające się dusze, zbyte ciał, nie będą mogły nic przed sobą wzajem ukrywać ani oszukiwać się różnymi cielesnymi sztuczkami, jako to dźwiękiem, treścią i modulacją słowa, płaczem i śmiechem czy innym grymasem oczu itp. Sądzę, że to właśnie ta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego