Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
z dziennikarzami tłumaczy, że woli zwierzać się przyjaciołom. W tym przypadku nie jest to, modna ostatnio, deklaracja bez pokrycia, a prawdziwa, wrodzona skromność i świadomy wybór.
- Powodem tego, że tak mało można o mnie przeczytać, jest po prostu to, że chcę, aby tak było - mówi w jednym z wywiadów. - Popularność, sława i całe to zamieszanie po wydaniu mojej pierwszej płyty były dla mnie takim dramatem, że chciałam przestać śpiewać. Gdyby nie zespół - zrobiłabym to z pewnością. Nie chciałam sławy. Boję się pierwszych stron gazet. Nie lubię całego tego systemu brukowców, paparazzich, którzy czekają tylko na jakiś twój błąd, by móc wytknąć
z dziennikarzami tłumaczy, że woli zwierzać się przyjaciołom. W tym przypadku nie jest to, modna ostatnio, deklaracja bez pokrycia, a prawdziwa, wrodzona skromność i świadomy wybór.<br>- Powodem tego, że tak mało można o mnie przeczytać, jest po prostu to, że chcę, aby tak było - mówi w jednym z wywiadów. - Popularność, sława i całe to zamieszanie po wydaniu mojej pierwszej płyty były dla mnie takim dramatem, że chciałam przestać śpiewać. Gdyby nie zespół - zrobiłabym to z pewnością. Nie chciałam sławy. Boję się pierwszych stron gazet. Nie lubię całego tego systemu brukowców, paparazzich, którzy czekają tylko na jakiś twój błąd, by móc wytknąć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego