mam.</><br><who6><gap> Brat przyjechał, nie, z Norwegii z żoną. <gap> taki obraz chcieli...</><br><who1>To i mama przyjechała, tak czy nie?</><br><who6>Nie, mama tu była cały czas. Mama była w tamtym roku była trzy miesiące.</><br><who1>Aha.</><br><who6>I teraz oni przyjechali po nią, ale ona za bardzo nie chce jechać.</><br><who4>Nie, nie ma. Ani śliwek, ani grzybków nie ma.</><br><who6>Przecież tam ma wszystko. I powietrze, i <gap></><br><who1>Yhy.</><br><who6>Nie chce się ruszyć i nie wiadomo, czy pojedzie, czy nie pojedzie.</><br><who1>Przyzwyczajona tutaj.</><br><who6>Siedzi i kotłuje te faje tylko i...</><br><who1>Pali jednak?</><br><who6>Dzisiaj to dostała ochrzan też <vocal desc="yyy"> od Krystyny w końcu, bo Krystyna się za mną ujęła