Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
podają: podwórko, dom, szkołę, dworzec, tramwaj, ulicę.

Reagując na przejawy słownego rynsztoku, spotykam się ze strony różnych osób z ogromnym zdumieniem i zdarza mi się usłyszeć: "Bardzo panią przepraszam". Więc może warto... Ja nie mam wątpliwości.

Danuta Michalska



Nie zgadzam się z opinią autora, który wyraził przekonanie, że artyści "zaczęli śmiało przemawiać rynsztokowym językiem" po 1989 r. Sławomir Mizerski nie uwzględnił w tekście bardzo istotnego faktu, jakim był debiut literacki Rafała Wojaczka w latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia. Jego utwory szokują swoją wymową i słownictwem. Są przesycone erotyką i wulgaryzmami. Chciałbym w tym miejscu zacytować dwa fragmenty wierszy Wojaczka. Oba pochodzą z
podają: podwórko, dom, szkołę, dworzec, tramwaj, ulicę.<br><br>Reagując na przejawy słownego rynsztoku, spotykam się ze strony różnych osób z ogromnym zdumieniem i zdarza mi się usłyszeć: "Bardzo panią przepraszam". Więc może warto... Ja nie mam wątpliwości.<br><br>&lt;au&gt;Danuta Michalska&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="letter"&gt;<br><br>Nie zgadzam się z opinią autora, który wyraził przekonanie, że artyści "zaczęli śmiało przemawiać rynsztokowym językiem" po 1989 r. Sławomir Mizerski nie uwzględnił w tekście bardzo istotnego faktu, jakim był debiut literacki Rafała Wojaczka w latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia. Jego utwory szokują swoją wymową i słownictwem. Są przesycone erotyką i wulgaryzmami. Chciałbym w tym miejscu zacytować dwa fragmenty wierszy Wojaczka. Oba pochodzą z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego