Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok wydania: 1978
Rok powstania: 2005
wódki, a on tylko udawał, że pije, wziął wódkę do ust i wypluł do szklanki z oranżadą. Brak dowodów, że był pijany w pracy, wszystkie zarzuty są bezpodstawne. Kiedy już wiadomo, że firma przegrywa sprawę, ożywia się przedstawiciel rady zakładowej i w całej rozciągłości popiera stanowisko dyrektora.
Byłoby może i śmiesznie, gdyby nie fakt, że pracownikowi brakowało zaledwie kilku miesięcy do emerytury, więc i tak nie wolno było wypowiedzieć mu umowy o pracę, że na koniec spłatano mu brzydkiego figla, że był niewinny, że ktoś miał ochotę zająć jego miejsce, że nieodpowiedzialny kierownik oszukiwał go i mamił innym zajęciem, by zdobyć
wódki, a on tylko udawał, że pije, wziął wódkę do ust i wypluł do szklanki z oranżadą. Brak dowodów, że był pijany w pracy, wszystkie zarzuty są bezpodstawne. Kiedy już wiadomo, że firma przegrywa sprawę, ożywia się przedstawiciel rady zakładowej i w całej rozciągłości popiera stanowisko dyrektora. <br>Byłoby może i śmiesznie, gdyby nie fakt, że pracownikowi brakowało zaledwie kilku miesięcy do emerytury, więc i tak nie wolno było wypowiedzieć mu umowy o pracę, że na koniec spłatano mu brzydkiego figla, że był niewinny, że ktoś miał ochotę zająć jego miejsce, że nieodpowiedzialny kierownik oszukiwał go i mamił innym zajęciem, by zdobyć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego