gdy już się<br>jako tako ułożyłem z tą nieoczekiwaną wiadomością.<br> - Róża, jak się ona nazywa? Ewelina, jak się ona nazywa? Jakoś tak<br>dziwnie. To znaczy wiedziałyśmy, tylko że wciąż się mówi, Niemka,<br>Niemka, to i przyzwyczaiłyśmy się, Niemka. O, nawet w zeszycie z jej<br>miarą mamy napisane, Niemka. A tak śmiesznie mówi, że od razu by pan<br>Piotr poznał, że Niemka.<br> Musiałem teraz uważać, żeby nie wzbudzić podejrzenia swoim<br>zainteresowaniem akurat tą jedną z ich klientek. Podjąłem więc najpierw<br>temat tego materiału, że właśnie Paweł przywiózł mi w zeszłym roku z<br>Holandii podobną koszulę w prezencie, z bawełny, a jakby z