Typ tekstu: Książka
Autor: Kern Ludwik Jerzy
Tytuł: Ferdynand Wspaniały
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
że od tej pobudki obudził się cały hotel.

VII

Mimo że powarczeli sobie jak starzy przyjaciele, bo przyznacie, że tylko starzy przyjaciele są w stanie tak beztrosko, dla wspólnej przyjemności, warczeć, dyrektor w głębi duszy czuł się winny. Nie ulegało wątpliwości, że niepotrzebnie obudził smacznie śpiącego gościa, którego prawem było spać tak długo, jak mu się tylko podoba. Postanowił w jakiś sposób naprawić tę całą nieprzyjemną sprawę. Nachylił się do ucha portiera i szepnął:
- Jak on się właściwie nazywa?
- Kto? - zapytał po cichu portier.
- No ten, u którego teraz jesteśmy?
- Wspaniały, Ferdynand Wspaniały.
- Wspaniale - mruknął dyrektor.
Portier jeszcze raz nachylił się
że od tej pobudki obudził się cały hotel.<br><br>VII<br><br>Mimo że powarczeli sobie jak starzy przyjaciele, bo przyznacie, że tylko starzy przyjaciele są w stanie tak beztrosko, dla wspólnej przyjemności, warczeć, dyrektor w głębi duszy czuł się winny. Nie ulegało wątpliwości, że niepotrzebnie obudził smacznie śpiącego gościa, którego prawem było spać tak długo, jak mu się tylko podoba. Postanowił w jakiś sposób naprawić tę całą nieprzyjemną sprawę. Nachylił się do ucha portiera i szepnął:<br>- Jak on się właściwie nazywa?<br>- Kto? - zapytał po cichu portier.<br>- No ten, u którego teraz jesteśmy?<br>- Wspaniały, Ferdynand Wspaniały.<br>- Wspaniale - mruknął dyrektor.<br>Portier jeszcze raz nachylił się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego