Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
Krummla. Zyskałem przynajmniej tyle, że Krummel będzie mnie teraz unikał do końca życia.
Mówiąc to Gordon równocześnie pomyślał, że Izolda i Krummel bawią się jego kosztem i na jego koszt. Ogarnęło go uczucie goryczy i niesmaku. Czym wobec takiego grzęzawiska jest występek nieszczęsnej Ewy?
W sądzie Gordon siedział ponury i spode łba przyglądał się małej winowajczyni. Stwierdził, że skradzione rzeczy należały do niego. Wszystko, co mówił, było oskarżeniem trzynastoletniej złodziejki.
Rozprawa toczyła się przed sędzią dla nieletnich, kobietą młodą, o ciepłym głosie i spojrzeniu. Nadęta mina i obrażony ton Gordona brzmiał dysonansem na tej sali, gdzie wyczuwało się raczej atmosferę współczucia
Krummla. Zyskałem przynajmniej tyle, że Krummel będzie mnie teraz unikał do końca życia.<br>Mówiąc to Gordon równocześnie pomyślał, że Izolda i Krummel bawią się jego kosztem i na jego koszt. Ogarnęło go uczucie goryczy i niesmaku. Czym wobec takiego grzęzawiska jest występek nieszczęsnej Ewy?<br>W sądzie Gordon siedział ponury i spode łba przyglądał się małej winowajczyni. Stwierdził, że skradzione rzeczy należały do niego. Wszystko, co mówił, było oskarżeniem trzynastoletniej złodziejki.<br>Rozprawa toczyła się przed sędzią dla nieletnich, kobietą młodą, o ciepłym głosie i spojrzeniu. Nadęta mina i obrażony ton Gordona brzmiał dysonansem na tej sali, gdzie wyczuwało się raczej atmosferę współczucia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego