Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
ojca przy pomocy wyjątkowo niefortunnych tym razem jego zabiegów pedagogicznych. Stałem się niejako ofiarnym kozłem, odkupicielem młodzieńczych przewinień mego brata. Tyle - że nie dobrowolnie. Otóż ojciec postanowił mnie przed podobnymi przewinieniami ustrzec przy pomocy, można by tu użyć metafory, nożyc, które ucięły moje ewentualne zapędy młodzieńcze przez ucinanie włosów i spodni. Miałem więc zapowiedziane, że aż do matury będę chodził ostrzyżony na łysą pałę i w krótkich spodniach. Do czwartej klasy nie miało to dla mnie znaczenia, ale w piątej już byłem jedynym uczniem ostrzyżonym w ten sposób, a w szóstej jedynym, że użyję współczesnego terminu "skinem" w krótkich spodenkach. Te
ojca przy pomocy wyjątkowo niefortunnych tym razem jego zabiegów pedagogicznych. Stałem się niejako ofiarnym kozłem, odkupicielem młodzieńczych przewinień mego brata. Tyle - że nie dobrowolnie. Otóż ojciec postanowił mnie przed podobnymi przewinieniami ustrzec przy pomocy, można by tu użyć metafory, nożyc, które ucięły moje ewentualne zapędy młodzieńcze przez ucinanie włosów i spodni. Miałem więc zapowiedziane, że aż do matury będę chodził ostrzyżony na łysą pałę i w krótkich spodniach. Do czwartej klasy nie miało to dla mnie znaczenia, ale w piątej już byłem jedynym uczniem ostrzyżonym w ten sposób, a w szóstej jedynym, że użyję współczesnego terminu "skinem" w krótkich spodenkach. Te
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego