Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Pomorska
Nr: 31.1
Miejsce wydania: Bydgoszcz
Rok: 1997
i sprawdziliśmy renault na polecenie prokuratury w Lubinie i komendy wojewódzkiej w Legnicy.

Leonard Michalak z Prokuratury Wojewódzkiej w Legnicy wyjaśnił „Gazecie”, że renault 19 bydgoszczanki jest jednym z 14 aut, które przewinęło się przez ręce poznańskiego policjanta i jego dwóch kompanów. Śledztwo jest rozwojowe i można się spodziewać, że ta trójka podejrzanych wprowadziła na polski rynek więcej „trefnych” samochodów.

- Jeździmy kupować auta do Lubina, na Śląsk, bo tam są tańsze - tłumaczy się Waldemar K., jeden z współwłaścicieli bydgoskiego komisu. - Sprzedaliśmy dotąd 3 tysiące samochodów i jest to nasza pierwsza wpadka. Oficjalnie policja nie poinformowała nas, że
i sprawdziliśmy renault na polecenie prokuratury w Lubinie i komendy wojewódzkiej w Legnicy.<br><br> Leonard Michalak z Prokuratury Wojewódzkiej w Legnicy wyjaśnił &#132;Gazecie&#148;, że renault 19 bydgoszczanki jest jednym z 14 aut, które przewinęło się przez ręce poznańskiego policjanta i jego dwóch kompanów. Śledztwo jest rozwojowe i można się spodziewać, że ta trójka podejrzanych wprowadziła na polski rynek więcej &#132;trefnych&#148; samochodów.<br><br> - Jeździmy kupować auta do Lubina, na Śląsk, bo tam są tańsze - tłumaczy się Waldemar K., jeden z współwłaścicieli bydgoskiego komisu. - Sprzedaliśmy dotąd 3 tysiące samochodów i jest to nasza pierwsza wpadka. Oficjalnie policja nie poinformowała nas, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego