Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
pistoletów, więc i ja zacząłem oglądać wystawy. Przypatrywałem się też ruinom znanych mi domów. Ze zdziwieniem zauważyłem kawiarnię, gdzie było tłoczno i gwarno. Podjechała pod nią właśnie śmieszna riksza z ludźmi dostatnio ubranymi. Ten widok znacznie mnie uspokoił.
Przed następną kawiarnią przystanąłem na dłużej. Nazywała się "Swann" i pamiętałem ją sprzed wojny. Przez uchylone drzwi dobiegały dźwięki fortepianu. Po chwili wahania wszedłem do środka. Właśnie od stolika zerwali się dwaj młodzieńcy; usiadłem tam i zamówiłem ciastka. Na sali było tak duszno od papierosów, że się zakaszlałem do łez. Wśród gości przeważała młodzież, niezmiernie ruchliwa, ciągle w drodze od stolika do stolika
pistoletów, więc i ja zacząłem oglądać wystawy. Przypatrywałem się też ruinom znanych mi domów. Ze zdziwieniem zauważyłem kawiarnię, gdzie było tłoczno i gwarno. Podjechała pod nią właśnie śmieszna riksza z ludźmi dostatnio ubranymi. Ten widok znacznie mnie uspokoił.<br>Przed następną kawiarnią przystanąłem na dłużej. Nazywała się "Swann" i pamiętałem ją sprzed wojny. Przez uchylone drzwi dobiegały dźwięki fortepianu. Po chwili wahania wszedłem do środka. Właśnie od stolika zerwali się dwaj młodzieńcy; usiadłem tam i zamówiłem ciastka. Na sali było tak duszno od papierosów, że się zakaszlałem do łez. Wśród gości przeważała młodzież, niezmiernie ruchliwa, ciągle w drodze od stolika do stolika
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego