Typ tekstu: Książka
Autor: Waniek Henryk
Tytuł: Opis podróży mistycznej z Oświęcimia do Zgorzelca 1257-1957
Rok: 1996
jakie będą za Martina
Helwiga. Nie wspominając o naszych czasach.
Mikołaj potrzebował dwu tygodni. Podróżowało się niezbyt przyjemnie.
Kraj był zdziczały i zapuszczony. Dziesięć lat wcześniej Śląsk wyludnił
się, splądrowany przez Tatarów. Lecz dla człowieka młodego - Mikołaj
nie był stary - dziesięć lat to cała epoka. Wspominaniem najazdu
tatarskiego popisywali się staruszkowie, którzy szczęśliwie wyszli z
tego żywi. Natomiast młokosi, jak to bywa zawsze i wszędzie, wolni od
wspomnień, wyruszali w przyszłość, w swój własny czas, który inaczej
się liczy niż to, co minione. Cóż to znaczy - dziesięć lat? A dziesięć
dni? Albo dwa tygodnie? Czy w szczególnych przypadkach jeden dzień nie
jakie będą za Martina<br>Helwiga. Nie wspominając o naszych czasach.<br> Mikołaj potrzebował dwu tygodni. Podróżowało się niezbyt przyjemnie.<br>Kraj był zdziczały i zapuszczony. Dziesięć lat wcześniej Śląsk wyludnił<br>się, splądrowany przez Tatarów. Lecz dla człowieka młodego - Mikołaj<br>nie był stary - dziesięć lat to cała epoka. Wspominaniem najazdu<br>tatarskiego popisywali się staruszkowie, którzy szczęśliwie wyszli z<br>tego żywi. Natomiast młokosi, jak to bywa zawsze i wszędzie, wolni od<br>wspomnień, wyruszali w przyszłość, w swój własny czas, który inaczej<br>się liczy niż to, co minione. Cóż to znaczy - dziesięć lat? A dziesięć<br>dni? Albo dwa tygodnie? Czy w szczególnych przypadkach jeden dzień nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego