które bielały puchnąc, gdy drugi, jeszcze straszniejszy wybuch roztoczył swoje rozżarzone <orig>ogniospady</> nad niknącą w kłębach pary i gazów gmatwaniną skał. Ale to była ostatnia rzecz, jaką zobaczyli, bo w następnej sekundzie cały obraz rozedrgał się, przeszyły go iskry wyładowań i znikł. Tylko pusty biały ekran jarzył się w przyciemnionej sterowni, oświetlając śmiertelnie blade twarze wpatrzonych weń ludzi.<br>Horpach kazał radiotelegrafistom wywołać obie maszyny, a sam przeszedł z Rohanem, Jazonem i pozostałymi do sąsiedniej kajuty nawigacyjnej.<br>- Czym jest, waszym zdaniem, ta chmura? - spytał bez żadnego wstępu.<br>- Składa się z cząstek metalicznych. Rodzaj zawiesiny sterowanej zdalnie, z jednolitym centrum - powiedział Jazon.<br> <page nr=95> - Gaarb