Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
już gwiezdniej
Popłynie z firmamentu,
Dostrzegam go na jezdni
Jak kroplę atramentu.

Znów po księżyca smudze
Powracam do alkowy
I nadaremnie budzę
Piersi twych sen różowy.

Gdy nocą jesteś u mnie,
Przez dachy pełzną strachy
I toczą się bezszumnie
Księżyce z żółtej blachy.

Nie sporzy się pieszczota,
Ciało od ciała stroni,
Ogon czarnego kota
Tkwi w zaciśniętej dłoni.



LALKA
Jak zgaszone świece, dwie woskowe zmory,
Spoglądamy w senne jesienne wieczory;

Dwa skostniałe serca, dwie spłoszone twarze,
Zanim drgną powieki - księżyc się ukaże.

Trzeba wiernie kochać i bezmiernie wierzyć,
Na to, by w miłości wszystkie klęski przeżyć.

Lalko, moja lalko, powleczona woskiem
już gwiezdniej<br>Popłynie z firmamentu,<br>Dostrzegam go na jezdni<br>Jak kroplę atramentu.<br><br>Znów po księżyca smudze<br>Powracam do alkowy<br>I nadaremnie budzę<br>Piersi twych sen różowy.<br><br>Gdy nocą jesteś u mnie,<br>Przez dachy pełzną strachy<br>I toczą się bezszumnie<br>Księżyce z żółtej blachy.<br><br>Nie sporzy się pieszczota,<br>Ciało od ciała stroni,<br>Ogon czarnego kota<br>Tkwi w zaciśniętej dłoni.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;LALKA&lt;/&gt;<br>Jak zgaszone świece, dwie woskowe zmory,<br>Spoglądamy w senne jesienne wieczory;<br><br>Dwa skostniałe serca, dwie spłoszone twarze,<br>Zanim drgną powieki - księżyc się ukaże.<br><br>Trzeba wiernie kochać i bezmiernie wierzyć,<br>Na to, by w miłości wszystkie klęski przeżyć.<br><br>Lalko, moja lalko, powleczona woskiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego