Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
polecenie. Ale, Yennefer, wydaj te polecenia szybko. Pospiesz się. Odebrałem nowe wieści.
- Cholera, tego się obawiałam. Wiedzą już, gdzie jestem?
- Nie, jeszcze nie wiedzą. Ostrzeżono mnie natomiast, że możesz się pojawić na Skellige i polecono natychmiast uwięzić. Polecono też brać na wyprawach jeńców i dywulgować z nich informacje, choćby nawet strzępki informacji dotyczące ciebie. Twojej bytności w Nilfgaardzie lub w prowincjach. Yennefer, pośpiesz się. Gdyby cię wyśledzili i dopadli tu, na Skellige, znalazłbym się w lekko kłopotliwej sytuacji.
- Zrobię, co w mojej mocy. Także w tym kierunku, by cię nie skompromitować. Nie bój się.
Crach wyszczerzył zęby.
- Powiedziałem: lekko. Ja się
polecenie. Ale, Yennefer, wydaj te polecenia szybko. Pospiesz się. Odebrałem nowe wieści.<br>- Cholera, tego się obawiałam. Wiedzą już, gdzie jestem?<br>- Nie, jeszcze nie wiedzą. Ostrzeżono mnie natomiast, że możesz się pojawić na Skellige i polecono natychmiast uwięzić. Polecono też brać na wyprawach jeńców i dywulgować z nich informacje, choćby nawet strzępki informacji dotyczące ciebie. Twojej bytności w Nilfgaardzie lub w prowincjach. Yennefer, pośpiesz się. Gdyby cię wyśledzili i dopadli tu, na Skellige, znalazłbym się w lekko kłopotliwej sytuacji.<br>- Zrobię, co w mojej mocy. Także w tym kierunku, by cię nie skompromitować. Nie bój się.<br>Crach wyszczerzył zęby.<br>- Powiedziałem: lekko. Ja się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego