bloki mieszkalne, a nade wszystko zupełny brak ludzi,<br>wypełniających jeszcze przed dwoma<br>miesiącami główne arterie uliczne getta, śpieszących do swych<br>codziennych zajęć,<br>kupujących i sprzedających, pracujących - wyludnienie, którego<br>nie znały nawet<br>wieki czarnej zarazy i morów - oto obraz dzielnicy żydowskiej w Warszawie<br>z września 1942 r. Chyłkiem sunący wzdłuż ścian strzęp ludzki,<br>obryzgane krwią<br>kamienie bruku, dym unoszący się z tlejących i dogorywających<br>ognisk ulicznych,<br>ostra woń spalenizny - nadają właściwy koloryt temu miastu<br>śmierci, gdzie przed<br>strasznym 22 lipca w kręgu 10 km murów okalających getto,<br>wegetowało prawie<br>370 000 Żydów" - informował raport.<br> Raport ten przesłany do Londynu stał się podstawą