Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Arsenał Gorzowski
Nr: 7/8
Miejsce wydania: Gorzów Wielkopolski
Rok: 1998
na psa datek rzuciło to zachodu wiele, oj wiele. Łaziłem z tą puszką, to wiem. Nawrzucano tego drobiazgu prawie z kilogram, ale co to jest kilogram tych klepaków. Taka mała Monia Kwiatkowska to choć jakiś papier do tej puszki włożyła i jeszcze od rodziców klepaków nieco dołożyła, bo ona, ta stworzenia kocha. Inni woleli raczyć się piwną zupą, jakby nie było innych w mieście miejsc piwnych. No, ale te psy i tak tego pojąć nie zdołają i nawet nikogo z tego powodu nie obszczekają. Chyba, że zostaną nimi poszczuci. I to bez kagańców. Co z tymi ludźmi - nie wiem.
Po tych
na psa datek rzuciło to zachodu wiele, oj wiele. Łaziłem z tą puszką, to wiem. Nawrzucano tego drobiazgu prawie z kilogram, ale co to jest kilogram tych klepaków. Taka mała Monia Kwiatkowska to choć jakiś papier do tej puszki włożyła i jeszcze od rodziców klepaków nieco dołożyła, bo ona, ta &lt;gap&gt; stworzenia kocha. Inni woleli raczyć się piwną zupą, jakby nie było innych w mieście miejsc piwnych. No, ale te psy i tak tego pojąć nie zdołają i nawet nikogo z tego powodu nie obszczekają. Chyba, że zostaną nimi poszczuci. I to bez kagańców. Co z tymi ludźmi - nie wiem.<br>Po tych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego