że da się nawet oswoić. Mój z ręki nie je, karmię go specjalnymi narzędziami, ale brałem go do ręki - opowiada.<br>Zwierzęta mieszkają w pomieszczeniu na najwyższym piętrze domu. Dzieci nie mają tu wstępu, chyba że w towarzystwie któregoś z rodziców. Mimo zimowej aury, jak w letni wieczór słychać cykanie. To świerszcz - jeden z przysmaków ulubieńców gospodarza. W mocno ogrzanym pokoju terrarium przy terrarium, a w każdym kolejna niespodzianka. Boa kubański to okaz bardzo rzadko spotykany w prywatnych kolekcjach, jest pod ścisłą ochroną. - A to wąż królewski, niesamowity - potrafi zjeść węża kilka centymetrów mniejszego od siebie. Chyba już z pięć razy uciekł