z drugiej chcieli wykazać niezależność zjawisk zachodzących na kolejnych szczeblach. Dlatego niemożliwym do pogodzenia z tak pojmowanym marksizmem był rozwój biologii molekularnej, fizjologii, biochemii, genetyki i biofizyki. Kolejno okazywało się, że ważne cechy organizmów, uznawane za swoiste i niezależne od części, stają się przedmiotem udanej redukcji i w ten sposób swoistość i autonomia tej najciekawszej formy ruchu materii była coraz bardziej wątpliwa.<br>Rozwój dynamiki nieliniowej radykalnie zmienił tę sytuację na korzyść redukcjonistów umiarkowanych. Wreszcie zrozumiano, na czym polega nieredukowalność pewnych własności procesów i układów złożonych, jak opisać i wyjaśnić te własności i jak wykazać ich niezależność od lokalnych procesów stanowiących ich