znałaś. Rozumiesz, o co<br>mi chodzi? Tak jak tu, wszystko ma być posępne, właśnie takie<br>majestatyczne, ale zarazem znane. Choć nie do końca jednak - zaśmiał<br>się. - No bo są elementy niewytłumaczalne. Vide słup ogłoszeniowy. Ale<br>nie wiem, czy wychwytujesz jeszcze i ten aspekcik - popatrzył na nią<br>filuternie. - Słup ogłoszeniowy ma symbolizować komunikatywność. A więc<br>w pewnym sensie wszystko się jakoś, pokrętnie bo pokrętnie, ale jednak<br>wzajemnie dopełnia. Chwytasz?<br> - Tak, to się trzyma kupy. Nie, poważnie, myślę Adam, że dobrą robotę<br>tu odwalasz.<br> - Staram się, jak mogę.<br> - Ale pozwolisz, że wrócę do mojego pomysłu. Bo jednak widzę, że w<br>ogóle już prawie