Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
tę profesję? Przyznajcie się, mordowaliście już kiedyś kogoś?
- Joanna parę osób - mruknęła Alicja.
- Dobrze ci mówić - powiedziała równocześnie z pretensją zdenerwowana Ewa. - Możesz sobie stawiać na mężczyznę, skoro Henryk ma alibi. Roj się tam plątał za jego plecami przez cały wieczór!
- Ależ, moja droga, mąż-morderca to przecież jest coś szalenie atrakcyjnego!
Z dostrzeżonego w ciemnościach błysku oka wywnioskowałam, że chyba Ewa zacznie nie lubić Anity. Anita pławiła się w sensacji z wyraźną lubością, jak salamandra w ogniu. Zosia przyglądała się jej z wyrazem twarzy pełnym tłumionej odrazy, co wydało mi się ze wszech miar zrozumiałe. Paweł miał osiemnaście lat, metr
tę profesję? Przyznajcie się, mordowaliście już kiedyś kogoś?<br>- Joanna parę osób - mruknęła Alicja.<br>- Dobrze ci mówić - powiedziała równocześnie z pretensją zdenerwowana Ewa. - Możesz sobie stawiać na mężczyznę, skoro Henryk ma alibi. Roj się tam plątał za jego plecami przez cały wieczór!<br>- Ależ, moja droga, mąż-morderca to przecież jest coś szalenie atrakcyjnego! <br>Z dostrzeżonego w ciemnościach błysku oka wywnioskowałam, że chyba Ewa zacznie nie lubić Anity. Anita pławiła się w sensacji z wyraźną lubością, jak salamandra w ogniu. Zosia przyglądała się jej z wyrazem twarzy pełnym tłumionej odrazy, co wydało mi się ze wszech miar zrozumiałe. Paweł miał osiemnaście lat, metr
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego