Typ tekstu: Książka
Autor: Kabatc Eugeniusz
Tytuł: Vinum sacrum et profanum
Rok: 2003
nasz simplex, czyli cienkusz, wciąż nie dorównywał winom obcym, lecz słonecznym - węgierskim, włoskim, francuskim - winiarskie rolnictwo i rzemiosło musiało mocno podupaść. A tak naprawdę to od początku nie mieliśmy szans: ani nasze warunki klimatyczne, ani wiedza ampelograficzna i enologiczna nie otwierały się dostatecznie na winiarstwo.
Do tego trzeba dojrzeć, a szalone głowy Polaków na ogół czuły się lepiej w oparach silnych alkoholi, naszych narodowych destylatów, jak gorzałka, okowita, wódka z odmianą starki i nalewki. Jedynie w sferach bardziej wyrafinowanych, i szlachty, i mieszczaństwa, zaczęły się pojawiać zainteresowania autentycznie śródziemnomorskie, choć pewnie z udziałem snobizmu, czemu nie. Pośrodku stanęły jeszcze miłe miody
nasz simplex, czyli cienkusz, wciąż nie dorównywał winom obcym, lecz słonecznym - węgierskim, włoskim, francuskim - winiarskie rolnictwo i rzemiosło musiało mocno podupaść. A tak naprawdę to od początku nie mieliśmy szans: ani nasze warunki klimatyczne, ani wiedza ampelograficzna i enologiczna nie otwierały się dostatecznie na winiarstwo. <br>Do tego trzeba dojrzeć, a szalone głowy Polaków na ogół czuły się lepiej w oparach silnych alkoholi, naszych narodowych destylatów, jak gorzałka, okowita, wódka z odmianą starki i nalewki. Jedynie w sferach bardziej wyrafinowanych, i szlachty, i mieszczaństwa, zaczęły się pojawiać zainteresowania autentycznie śródziemnomorskie, choć pewnie z udziałem snobizmu, czemu nie. Pośrodku stanęły jeszcze miłe miody
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego