bananami, a to wędlina, a to galareta o dwóch smakach z drobiu i świńska, a to sałatki jarzynowe z groszkiem, flaki a'la kalmar i prawdziwy hit - sałatka meksykańska ze śledzia, a jeszcze jajka, tort, ciasto murzynek, lody i napoje, że człowiek przejeść tego nie mógł, ale ślinka leciała, a jeszcze szampan, a jeszcze to, a jeszcze tamto, no i soki z kartonu i z butelki, i czysta w butelce bez etykiety, ale o czystej nikt, bo utarło się głupio, że się na to święto nie pije ani kropli, ale czemu niby się nie cieszyć ze szczęścia dziecka, no czemu, no powiedz