Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
wiem już co, ale nie będzie pan przecież tak leżał tutaj cały dzień!
Słuszność tej uwagi dotarła do Lesia przez mur otępienia. Pomyślał chwilę, podniósł się z podłogi, popatrzył na nóż i z niejakim żalem odłożył go na stół. Następnie pozbierał fartuchy i razem z własną odzieżą udał się do szatni. Kiedy z niej wyszedł już ubrany, personalna siedziała na swoim miejscu. Pełen rozgoryczenia Lesio podpisał bez słowa listę obecności i podążył do fryzjera.
Kierownik pracowni i naczelny inżynier siedzieli w gabinecie przy stole i przez długą chwilę patrzyli na siebie w milczeniu wzrokiem pełnym niepokoju.
- Myśli pan, że mu zaszkodziło
wiem już co, ale nie będzie pan przecież tak leżał tutaj cały dzień!<br>Słuszność tej uwagi dotarła do Lesia przez mur otępienia. Pomyślał chwilę, podniósł się z podłogi, popatrzył na nóż i z niejakim żalem odłożył go na stół. Następnie pozbierał fartuchy i razem z własną odzieżą udał się do szatni. Kiedy z niej wyszedł już ubrany, personalna siedziała na swoim miejscu. Pełen rozgoryczenia Lesio podpisał bez słowa listę obecności i podążył do fryzjera.<br>Kierownik pracowni i naczelny inżynier siedzieli w gabinecie przy stole i przez długą chwilę patrzyli na siebie w milczeniu wzrokiem pełnym niepokoju.<br>- Myśli pan, że mu zaszkodziło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego