Typ tekstu: Książka
Autor: Bilica Jerzy
Tytuł: Telefony z Eufonii. Felietony wygłaszane 1991-1992 w Programie II Polskiego Radia
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1991-1992
kraju. Już wtedy Eufończycy przedkładali wyroby zagraniczne nad krajowe, choć te ostatnie nie zawsze bywały ostatnie.
Jak przystało na wytwór rąk ludzkich, pianino przechodziło potem jeszcze wiele razy z rąk do rąk. Jak przystało na wytwór rąk ludzkich, instrument żyje w harmonii z otaczającym go środowiskiem naturalnym.
Wieczorną porą, gdy szemrzący potok słów bez ustanku wypływa pienistą kaskadą z radiowego głośnika, a gorąca jak gejzer fontanna metalicznych dźwięków wyrzucana jest z rytmiczną regularnością ze stereofonicznego magnetofonu, gdy oślepiające błyskawice przeszywają niebo telewizyjnego ekranu, a po całym mieszkaniu przetacza się grzmot głosu spikera, gdy ucichło już całodzienne ćwierkanie domofonu, a poczęły rozlegać
kraju. Już wtedy Eufończycy przedkładali wyroby zagraniczne nad krajowe, choć te ostatnie nie zawsze bywały ostatnie. <br>Jak przystało na wytwór rąk ludzkich, pianino przechodziło potem jeszcze wiele razy z rąk do rąk. Jak przystało na wytwór rąk ludzkich, instrument żyje w harmonii z otaczającym go środowiskiem naturalnym.<br>Wieczorną porą, gdy szemrzący potok słów bez ustanku wypływa pienistą kaskadą z radiowego głośnika, a gorąca jak gejzer fontanna metalicznych dźwięków wyrzucana jest z rytmiczną regularnością ze stereofonicznego magnetofonu, gdy oślepiające błyskawice przeszywają niebo telewizyjnego ekranu, a po całym mieszkaniu przetacza się grzmot głosu spikera, gdy ucichło już całodzienne ćwierkanie domofonu, a poczęły rozlegać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego