Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
gdzie one są?
- Och... du... du... Tam! Tu schwitz, tu muszisz arbeiten! Graves i Barsac wyjmij z lodu!
Gdzieś tam na zewnątrz huczało jak w piekle, światła i cienie migotały w oczach, szklanki przewracały się same i spadały na ziemię. Już nie wiedział, co robić, czasem bezradnie chwytał jakiś przedmiot (szklankę? łopatkę do zgarnywania piany?), biegł z nim od muszli wodociągowej do lodowni i od lodowni do szafy z likierami, wreszcie, pchnięty głośniejszym przekleństwem lub szturchańcem, chwytał za szklankę i toczył piwo, ale tak bez miary, że znów szturchańce i przekleństwa wstrzymywały go od bezmyślnej roboty. Jakby przez mgłę, dostrzegł, że
gdzie one są?<br>- Och... du... du... Tam! Tu schwitz, tu muszisz arbeiten! Graves i Barsac wyjmij z lodu!<br>Gdzieś tam na zewnątrz huczało jak w piekle, światła i cienie migotały w oczach, szklanki przewracały się same i spadały na ziemię. Już nie wiedział, co robić, czasem bezradnie chwytał jakiś przedmiot (szklankę? łopatkę do zgarnywania piany?), biegł z nim od muszli wodociągowej do lodowni i od lodowni do szafy z likierami, wreszcie, pchnięty głośniejszym przekleństwem lub szturchańcem, chwytał za szklankę i toczył piwo, ale tak bez miary, że znów szturchańce i przekleństwa wstrzymywały go od bezmyślnej roboty. Jakby przez mgłę, dostrzegł, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego